photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 STYCZNIA 2017

 

Ten dzień kiedyś musiał nadejść. 

Posiadam wyższe wykształcenie. 

Posiadam licencjat. 

Niby to samo, ale to drugie już nie robi wrażenia takiego jak "wyższe wykształcenie".

 

Długo męczyłam się aby dotrzeć do obrony, ostatnie kilka miesięcy było owocne w kolejne rozdziały pracy, użeranie się z promotorką, obniżoną odpornością przez stres i chorobami. Na obronie dostałam trzy pytania, dwa od mężczyzn z komisji dotyczące wniosków z badań, grup klientów, zadań MOPSu itp, długo odpowiadałam na długie pytania. Natomiast od jedynej kobiety, promotorki mojej dostałam pytanie, które było dla mnie podchwytliwe i ona o tym wiedziała. Nadzorowała moją pracę i omawiałyśmy ten podrozdział i widziała, że mam za mało wiadomości aby go opisać. Zadała z niego pytanie, wredne, chamskie, świńskie. Bo kto powiedział, że promotorowi powinno zależeć. 

 

 

Chce się napisać, że od wakacji dużo się zmieniło, ale wbrew pozorom nic. 

Dalej mieszkam z chłopakami, dalej planuję studia, staż/pracę i/lub wolontariat jeśli stażu nie uda się dostać. 

 

Kot nie jest bardziej rudy, ja nie jestem szczuplejsza, powietrze w Krakowie nie jest czyściejsze. Normy zostały zachowane.

 

Komentarze

~fan Bardziej czyste*
08/02/2017 23:40:05
izuo Słownik PWN mówi, że dobrze napisałam :)
11/03/2017 20:41:06