Jest to bardzo ciekawe miejsce
ponieważ napisałam tam mój pierwszy wierz...
i pierszę piosenkę
Lubię tam przesiadywać i praktycznie nikt nie umie zagonić mnie do domu gdy dostaje weny twórczej.... przy tym krzaczku ostatni raz bawiłam się z moim kotem który po moim powrocie z koloni wpadł pod samochód mam nadzieje że kiedyś wróci. Wczoraj straciłam wszystkich na których mi zależało i to oni zproponowali mi wojnę.... zostałam sama na lodzie....