I wakacje, które zawsze tak szybko mijają. I chociaż te w 2007 roku były najdłuższe, bo trwały aż 4 miesiące(a nawet troszkę więcej:P) to i tak wydaje mi się jakby ten czas ktoś mi skrócił:P
Teraz znów czekam 10miesięcy na kolejne ciepłe dni. Mam nadzieję, że ten okres też będzie skrócony:P