Nie mam już siły.
Nie chcę uciekać od tego co już mnie złapało.
Nie mam siły udawać jak mam to wszystko bardzo w dupie.
Nie mam siły walczyć z własnymi nałogami.
Nie mam siły udawać kogoś kim nie jestem.
Chcę być, po prostu być ze wszystkimi własnymi wadami.
Nie wiem, nie chowam do nikogo urazy.
Nie mam w sobie zbyt wiele nienawiści.
Nie mam zamiaru walczyć z wiatrakami.
Jeśli chcesz, nadal możesz mnie nienawidzić, ale najpierw zastanów się jaki jest tego prawdziwy powód.
Czy to zazdrość? - Nie masz mi czego zazdrościć
Czy to złe mówienie o mnie które usłyszałeś od kogoś? - Najpierw mnie poznaj żeby ocenić.
Czy zrobiłam Ci coś złego? - Jeśli tak to zastanów się co jest tego przyczyną
Jestem egoistką, stałam się nią. Ale czy ktokolwiek na tym cierpi poza mną samą?
Daj już spokój z bezpodstawnymi nienawiściami, przecież stajemy się powoli dojrzali.
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie.
Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
- Marek Aureliusz