Cześć 2012.

Nie podobasz mi się.

Koniec świata mógłby być już w styczniu ;d

Ok, tak poważnie.

Zrobiłam kilka dobrych rzeczy w tym roku.

Kilka złych, nic nowego.

Postanowienia noworoczne?

- Chodzić do szkoły

- Nie mieć wagarów

- Lepiej i więcej się uczyć

- Skończyć z zadręczaniem siebie

- Poprawić kondycje i sylwetkę

- Troszkę przytyć tu, troszkę schudnąć tam.

- Naprawić relacje z ludźmi na których mi zależy, ale pewne rzeczy mi to przyćmiły

- Ogarnąć się

- Kopnąć Cię w tyłek z uśmiechem na twarzy mówiąc "Adios"

- Wykuć do perfekcji angielski

- Nauczyć się podstaw hiszpańskiego

- Wyjechać na wakacje z dala od Czerska

- Przestać być egoistka

- Przeżyć wakacje z gościem z tatuażami, tunelami, z dluższymi czarnymi włosami, wysokim, przystojnym, wysportowanym, jednym słowem ZAJEBISTYM

- Zakochać się, ajaja

Moje postanowienia prawie jak rok temu -_-

Can I take U?