Chyba wszystko co miałam opisać zostało opisane, więc możemy spokojnie przejść do Cavaliady!
Wszystko wyszło naprawdę bardzo fajnie. Jechałam na Wichurze (druga na zdjęciu). Mięliśmy pokazy na arenie A i B. Co do ćwiczeń i jazdy to Wichura, chodź kilka razy bryknęła, spisała się na medal. Ani razu nie spadłam z ćwiczeń.
Oczywiście, jak co roku, a Cavaliadzie były targi. Niestety (albo stety) musiałam wydac prawie wszystkie pieniądze na końskie rzeczy xD
- Sztyblety HIPPICA,
- Smaczki,
- Czapka, bluzka z sklepu cavaliady,
- Dwie pary skarpetek z podkoniówek,
+ miliony ulotek i prób paszy..
Na zakończenie pozdrawiam Kubę, Alę i Oliwię, bez nich ta Cavaliada by się nie udała.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24