Wróciłam, przeżyłam i najeździłam się.
Na zdjęciu Darianna, która właśnie jest u gorących Włochów.
To 2 zdjęcie Werunia robiła, gdy ja przenosiłam Dariannę ;p
Życzę Tobie Maryśko Miłości bo Ona jest najważniejsza i więcej takich lat jak 07 i 08. Kocham Cię Moja Bratnia.
Nadal żyję w innym świecie po powrocie z obozu. Brakuje mi wszystkiego rozpoczynając od Was i kończąc na nartach i "czerwonej fince".
"Ryzyko to nieodłączny element tego stanu"