długo przymierzałam się do tej notki ale oczywiście najpierw nie było zdjęć a potem nie mogłam się zalogować.

przepraszam odrazu Was za te zdjęcia noo bo wiem ze się wkurwicie ale dla mnie są piękne, teraz pewnie latacie po windakiewcza za psem ale nieważne hahah. chce Wam napisać ile dla mnie znaczycie bo same wiecie że mam problemy z okazywaniem uczuć. naprawdę jesteście dla mnie bardzo ważne. chce Wam podziekowac za to wszystko. za Wasze słowa, rozmowy, smiech, noce, łzy. ostatnio uświadomiłam sobie ile dzięki wam mam i jak się zmieniłam. tak dziękuje że znosicie moje bieganie w kółko jak pojebana, tarzanie się po podłodze i rozwalanie wszytskiego zaczynając od szkalnek po wyposażenie kfc. przepraszam za te wszyskie kłótnie które zaczełam w nerwach i te przykre słowa, ale to już coraz żadsze (hihi tak poprawiam się dla Was) obie wiecie jak mi zależy.dziękuje że zawsze przy mnie jesteście i o mnie się troszczycie.  że tyle o mnie wiecie, o przeszłości o terażniejszości że nie mam obaw w mówieniu Wam o moich problemach. jesteśmy takie inne a w środku naprawdę takie same, każda z Was jest wspaniałą przyjaciółką i każda jest wspaniała indywidulaną osobą. dziękuje za te rozmowy nocą, za żarty na basenach, oraz  ze nie wstyd Wam ze mną gdzieś wyjść. za to wszystko za Wasze szczere intencje. obiecuje że nigdy tego nie spierdole. dziękuje że o mnie dbacie że akceptujecie moje wady (które są naprawde wkurwiajace) ze oddajecie mi zawsze jaśka i nie budzicie mnie specjalnie rano zebym mogla sie wyspac. dziekuje ze jestescie podpora, ze zawsze moge na was liczyc ze jestescie ze mna nawet kiedy trzeba tlumaczyc mi matematyke, ze nigdy sie na was nie zawiodlam. dziękuje za to wspaniala laczaca nas wieź. kocham ogladac z wami horrory, kiedy dre sie jak pojebana a wy mnie przytulacie, kiedy mnie pocieszacie i diametralnie poprawiacie mi humor. przepraszam za to plucie ze smiechu i dziękuje że tak bardzo dbacie by na mojej twarzy zawsze był uśmiech. że wiecie jaki mam rozpierol a nadal mnie pchacie do przodu i każecie wytrzymać do nastepnęgo spotkania. za nasze wygłupy na zjeżdzalniach, beszty oraz prawdziwą troskę. za to że słuchacie moich opowiadań o każym raperze i o piosenkach chociaż wiem że Was to nie obchodzi, że znosicie moje 30984 godzine wybieranie się gdzieś  spóźnienia i cierpliwie na mnie zawsze czekacie. za wasz niespotykany humor i waszą ironię którą potraficie zgasić nawet panią z aqua parku. za wytrzymywanie ze mna nawet w kosciele kiedy zaczynam się smiać na cały kościół z mojego beretu.  za to że nawet kiedy kłade się na ziemi by patrzeć na spadający śnieg zamiast mnie zostawic Wy każecie mi wstać i obtrzepujecie mnie ze śniegu. za ten pierwszy dzień wakacji który był tak wspaniały tyle wspaniałych sobót oraz za te przyszłe ferie. dziękuje Wam że moge na Was polegać i zawsze wszytsko szczerze potraficie mi powiedzieć w twarz. rozmawiając z  Wami nie pomyślałabym, że stoją przede mną jedne z najwspanialszych istot jakie będzie dane mi poznać.

przyjaciele ? ty powiedz ilu masz przyjaciół i który z nich będzie przy tobie w ostatnim starciu ja mam ich tak mało że mieszczę ich w jednym palcu. ale w walce o ich szczescie moge zostac sam na placu.