w ch*j czasu mnie tu nie było. już zdąrzyłam zapomnieć, że ten fbl istnieje, aż tu nagle luknęłam opis niejakiej "Ziuty", która buszowała na swoim fbl i przypomniało mi się, że ja też coś takiego posiadam, więc postanowiłam zajrzeć
od góry, z lewej do prawej: Ziuta, Dzidzia, Gosia Andrzejewicz,
na dole, z lewej do prawej: Ja, Bożka, brzydULA, i solenizantka Karolina "Brzoza" Brzezińska.
fotka z ostatniej (sobotniej) imprezy urodzinowej niespodzianki Karoliny. brakuje niestety tylko Ruskiej i niesamowitego prezentu, który otrzymała solenizantka
impreza ta skończyła się częściowym zanikiem pamięci, nie tylko w moim przypadku (czytaj: Ziuta, czy któraś jeszcze?), oraz odruchem obronnym mojego organizmu (po wypiciu plus/minus, bo były pewne wyjątki kiedy ktoś wypił mniej, a ktoś za niego nadrobił wypijając więcej
, około 0,5 litra na łepka
).
uważam tą imprezę więc za godne zakończenie sesji (która tak naprawdę skończyła się dla mnie przynajmniej dziś z wynikiem oczywiście pozytywnym, bo jak że mogło by być inaczej, a więc studiuję dalej
).
ogółem siedzę sobie sama w kawalerce mojej i Karoliny. niestety owieczka ma zostawiła mnie na cały tydzień ponieważ wyjechała na obóz z uczelni w ramach zaliczenia przedmiotu. jest mi źle, niedobrze, czuję się samotna. chociaż nie mogę aż tak narzekać, bo wychodzę na uczelnię rano, wracam wieczorem (z wyjątkiem dziś, bo we wtorki kończę najwcześniej, czyli o 16.30), więc już jest przynajmniej szaro, zrobię coś do jedzenia (w końcu), zjem i właściwie można się już kłaść spać.
poza tym: - za... 17 dni kończę 20 lat bosko. mogę się już tylko pocieszyć ostatnimi chwilami "nastki".
- nadal jestem z Danielem. to już 26,5 miesiąca razem ładny staż, wiem
jest inaczej niż było, bo oczywiście on pracuje w naszym miejscu zamieszkania, a ja studiuję 120km od niego, więc widzimy się najmniej co 2tygodnie jak narazie, nie mamy nawet kiedy porozmawiac (jedynie późnym wieczorem). no ale trzeba sie jakoś trzymać i dać sobie radę, prawda
- no i to by było chyba na tyle i tak sie rozpisałam nieźle jak na mnie
buziaki papa