Tak wygladam naturalnie i mam to dzieś co inni o mnie sadzą nawet jeśli mnie odrzucą tylko ze wzgledu na wygląd.. ich problem może kiedyś docenia to że mogli poznać mój charakter i to jaką mam przeszłość i jakich mam rodziców i jak ja sie czuje..
A propo... boli mnie brzuch i kuje serce ale ja juz sie przyzwyczaiłam do tego jakos muszę:(
jestem szczęśliwa i to dla mnie jest najważniejsze bo mam chłopaka który mnie kocha za to jaka jestem mam przyjaciółkę z która znam sie od małego i moge jej wszystko powiedzieć itp. , mam psiapsółkę z kórą spedziłam 4 lata szkoły na którą zawsze moge liczyć ktora zawsze mnie zrozumie i pocieszy, pomoże..
Ale nieraz mam dość bo nie wytrzymuje nerwowo i psychicznie za to jakich mam rodziców ale za to jacy są dla mnie i czegoś mnie to nauczyło i zmieniam swoją przyszłość że by nie być taka jak oni i nie postepować tak jak oni.
Niedługo moja 18 goście zaproszeni tort zamuwiomy a ja już bym nie chciała że by to sie wydażyło mam dosyć wiecej nerwów nisz szczęścia..
Niedługo egzaminy semestralne powoli muszę zaczac sie uczyć
Trzeba żyć i zmieniać przyszłość na lepsze.. choć nawet nie można zapomnieć o cierpieniu o bólu i o tylu łes z przeszłości