To była chyba próba myślenia, z tego co pamiętam
i specjalnie dla Marceliny:
Fotograf: czarnamalina
Model:Ja, bo kto by inny xDDD
Czas: Przed naszym zgonem
Ogólnie to dzień udany i to bardzo xDD
Około godziny 12.30 wycoiągnęłam Marcelinę do parku, i zanim ona wyszła z domu to ja si naprawdę długo naczekałam xDDD
Marcyś "wstawaj szkoda dnia" bo ja za Tobą czekac muszę xDDD
Później z nią do parku go XD
I na pieszo do Wiecka miałyśmy iść, ale los chciał, że do spożywczego doszłyśmy na lody i chipsy xDD
Ech na nas to i tak dużo, a później to z przepiórki do parku znowu doszłyśmy i słuchałyśmy Happysad.
I było świetnie xD, a później jakieś jakieś zdjecia pstykałyśmy na których widać moje czerwone pasemka (dzieło May koch;*)
No i to chyba wszystko co z Marcelą robiłyśmy xDD
Później około 17.00 wyszłam z May i Maxiem
Najpierw na bloki po Ness, która telefonu nie odbierała i z nami nie poszła ;/
Następnie z psem szłam JA, nie May xDD
Znaczy się Max mnie prowadził xDD
I wyglądałam, jak ostatni debil xP
A później poszłyśmy się przejść koło Warzywnika xDDD
A potem do May, bawiłyśmy gludkiem :D
I May ze mną ściągała mu skórkę xDDDD (nie wtajemniczam bardziej)
Po wszystkim weszłyśmy na czaterię (Marcelina wie o co łazi) i w tym samym czasie oglądałyśmy Misia Koralgola xDD
Na koniec poszłyśmy do sklepu, ja po loda, May po chipsy, które jak jadła, to gapiła się na ich kształt i mówiła z czym się jej to kojaży i ja też się dołączyłam xDD
I zwała była jak nic, po za tym dziś rządziły nami dwa hasła, a mianowicie:
"Masz Krzywy ryj" i SWP