Kocham panią z tego zdjęcia. Żałuję, że nie mamy więcej zdjęć, no ale trudno ;) Trochę blado przy Tobie wyglądam Madzia ^^"
Mam wrażenie, że zastrzyki przeciwbólowe działają tak: tyłek zaczyna Cię tak napierdalać, że zapominasz by cokolwiek na świecie bolało Cię bardziej. Dalej boli mnie dupa. Chociaż zastrzyk był wczoraj...
I gdzie tu sprawiedliwość? Skoro tak mnie napieprza co miesiąc, to w nagrodę mogliby mi dać większe cycki. A nie. Boli i boli. I gdzie tu sens skoro i tak nie chce mieć dzieci?
Włączyła mi się maruda. I smutek. I mam nadzieję, że niedługo mi przejdzie. Bo nie lubie kiedy włącza mi się smutek. Jak się rozchula to długo nie mogę się go pozbyć. A on tak szepcze do ucha: "Bez sensu, kurwa, bez sensu wszystko. I tak nie wyjdzie. Jesteś sama. Gówno, gówno, gówno."
I cholernie ciężko go przekrzyczeć, mimo tego że on tylko szepcze, że przecież ma sens, że uda się wszystko i że mam wspaniałych przyjaciół i sama nigdy nie będę.