Umarłam , odeszłam w momencie , kiedy  Ty odszedłeś .. zabrałeś mi serce , zabrałeś mi dusze ..
Niby jestem ale tak nie obecna , że aż sama się czasami zastanawiam czy ja to ja ..
Łez już nawet nie mam .. TWOJA  Decyzja zapadła ..

a teraz pragnę dodać ,że rady i pocieszenia w stylu nie był Ciebie wart ani nawet znajdziesz lepszego nie są mile widziane .. wiem , że to z dobroci serca .. ale to wkurwia , nie chciałam innego ..
                                                                                           "To koniec wiem , płynie mi łza kiedy obracasz to wszystko tak .. "




Przeszłość mnie boli i nie daje spokoju,
kiedy siedzę sama w zamkniętym pokoju,
kiedy łzy cisną się same na zewnątrz,
Ja umieram od środka, krwawiąc od wewnątrz 
Bez cienia nadziei staram się wciąż to zmienić
by uwolnić swe myśli i na nowo ze wszystkim
znów uwierzyć w marzenia, które chcą przyszłość zmieniać
z każdą chwilą być pewna, że dam radę przetrwać ..


a i myliłam się .. rozstanie nie zabiera tylko  cząstki ..

                                                                     już nawet nie mam do Ciebie żalu , tylko pluje sobie w gębę, że dałam sie Miłości .. Żegnam .
                                                                      wszystko to i tak bardzo mało . tego co czuje nie da się wyrazić niczym.
                                                                     i kto by pomyślał , że znów wpieprze sie w gówno i będę cierpieć .. a tak kochałeś..

Dzięki cholerne za Przyjaciół.! Kinga, Szczepan , Malaga i Dawid . <3
Niedzielne popołudnie z Davidem : **