Co ma być to bedzie... :)
Dodano: 17 WRZEŚNIA 2007
;(
;(
"Życie jest niczym bez przyjaźni..."
Jak możesz...
mówić o odejściu?!
Jak rozlużnisz więzy,
które przyjażń zacieśniła w okół Ciebie???
Ludzie zyją nie dlatego,
że troszczą się o samych siebie,
ale dzięki przyjaźni,
której doświadczaja od innych!!!
Dziwne...
Jak bardzo boli...
kiedy przyjaźń odchodzi
pozostawiając po sobie milczenie...
...Życie jest niczym bez przyjażni...!!!
fragment: "Kiedy zawodzi przyjaciel..."
Następnego dnia po szkole, kiedy Gosia spotkała się ze znajomymi, zauważyła w nich coś dziwnego.. Nigdy się tak nie zachowywali! Wyglądało to tak jakby obgadywali ją za każdym razem kiedy się odwraca plecami.. Wkońcu Kaśka się wygadała..
- Gośka! Hej! Jak to jest kiedy na słowa "kocham cię" ktoś odpowiada ci "spier***** głupia szma** !"? HAHA! Danielek cię opuścił? oj biedactwo! Kochasz go a on cię nienawidzi! HAHAHA! Widocznie jesteś brzydką, grubą kredą.. HAHA!
Wszyscy śmiali się.. Nawet to że wszyscy znajomi wiedzieli o jej sekrecie nie zdziwiło ją tak bardzo jak to że wśród rechoczących się ze śmiechu był.... Przemek. To był cios! Oto ten któremu ufała bezgranicznie zdradził ją.. Wygadał jej tajemnice.. Wszystko co ona mu powiedziała. To było niewybaczalne..
..być może ktoś na jej miejscu by się zrewanżował, ktoś może by próbował wybaczyć, ktoś może by się zabił z bólu.. bólu serca jaki niewątpliwie czuła Gosia.. Ale ona przyjęła to nadzwyczaj dziwnie.. Nie zapomniała nigdy o tym incydencie.. Wiedziała że nie ma sensu odnawiać przyjaźni, bo to by nie było już to samo.. Nie wściekała się na Przemka, Nie czuła gniewu.. Jedyne co czuła to żal zmieszany z przerażającym bólem kłębiącym się gdzieś w klatce piersiowej.. Nie mogła znieść myśli że już nigdy nie będzie tak jak kiedyś.. Wiedziała że już nikomu w życiu nie zaufa tak jak jemu..! Wciąż uśmiechała się do niego gdy go widziała.. tak serdecznie, tak nieznośnie dla Przemka. Choć Przemek wkońcu zdał sobie sprawę z tego co zrobił to i tak wiedział dobrze że już nigdy z Gosią nie porozmawiał jak z tą dawną Gosią - przyjaciółką na śmierć i życie.. tą która miała być do końca życia. zrobiło mu się niesamowicie przykro.. a Gosi było przykro 3x bardziej..
To zakończenie mniej więcej dotyczu tego co teraz się ze mna dzieje...
Wiem że nic już nie będzie jak dawniej
Całość na:
http://szuflada.wladcapierscieni.com/content/view/3254/58/
Jak możesz...
mówić o odejściu?!
Jak rozlużnisz więzy,
które przyjażń zacieśniła w okół Ciebie???
Ludzie zyją nie dlatego,
że troszczą się o samych siebie,
ale dzięki przyjaźni,
której doświadczaja od innych!!!
Dziwne...
Jak bardzo boli...
kiedy przyjaźń odchodzi
pozostawiając po sobie milczenie...
...Życie jest niczym bez przyjażni...!!!
fragment: "Kiedy zawodzi przyjaciel..."
Następnego dnia po szkole, kiedy Gosia spotkała się ze znajomymi, zauważyła w nich coś dziwnego.. Nigdy się tak nie zachowywali! Wyglądało to tak jakby obgadywali ją za każdym razem kiedy się odwraca plecami.. Wkońcu Kaśka się wygadała..
- Gośka! Hej! Jak to jest kiedy na słowa "kocham cię" ktoś odpowiada ci "spier***** głupia szma** !"? HAHA! Danielek cię opuścił? oj biedactwo! Kochasz go a on cię nienawidzi! HAHAHA! Widocznie jesteś brzydką, grubą kredą.. HAHA!
Wszyscy śmiali się.. Nawet to że wszyscy znajomi wiedzieli o jej sekrecie nie zdziwiło ją tak bardzo jak to że wśród rechoczących się ze śmiechu był.... Przemek. To był cios! Oto ten któremu ufała bezgranicznie zdradził ją.. Wygadał jej tajemnice.. Wszystko co ona mu powiedziała. To było niewybaczalne..
..być może ktoś na jej miejscu by się zrewanżował, ktoś może by próbował wybaczyć, ktoś może by się zabił z bólu.. bólu serca jaki niewątpliwie czuła Gosia.. Ale ona przyjęła to nadzwyczaj dziwnie.. Nie zapomniała nigdy o tym incydencie.. Wiedziała że nie ma sensu odnawiać przyjaźni, bo to by nie było już to samo.. Nie wściekała się na Przemka, Nie czuła gniewu.. Jedyne co czuła to żal zmieszany z przerażającym bólem kłębiącym się gdzieś w klatce piersiowej.. Nie mogła znieść myśli że już nigdy nie będzie tak jak kiedyś.. Wiedziała że już nikomu w życiu nie zaufa tak jak jemu..! Wciąż uśmiechała się do niego gdy go widziała.. tak serdecznie, tak nieznośnie dla Przemka. Choć Przemek wkońcu zdał sobie sprawę z tego co zrobił to i tak wiedział dobrze że już nigdy z Gosią nie porozmawiał jak z tą dawną Gosią - przyjaciółką na śmierć i życie.. tą która miała być do końca życia. zrobiło mu się niesamowicie przykro.. a Gosi było przykro 3x bardziej..
To zakończenie mniej więcej dotyczu tego co teraz się ze mna dzieje...
Wiem że nic już nie będzie jak dawniej
Całość na:
http://szuflada.wladcapierscieni.com/content/view/3254/58/
