2012... ahh... ten rok, zaczął się dziwnie. to wiem napewno, nadal jest dziwny . jak dotąd spotykają mnie takie rzeczy...za które dałabym sobie rękę uciać, że się nie staną...eee dobra nie ważne.
Dzięki za Sylwestra, nawet bylo spoko... nie moge zbytnio yy narzekać ^^
i dziękuję Oliwii, która pomogła mi wyjść z mojej new choroby "noworocznegodoła" ;p
a w niedzielę WOŚP z Kacprem ;p
Boże daj mi pieniądze na wylicytowanie kurtki Jakuba Gierszała!
"Tak więc, o koleżankach jak o dobrych kolegach zostały tylko sprawy w sądzie, jak i wspomnienia.Wylana wódka i depresyjny stan, gdyż nie wiedział dokąd zmierza, no i że zostanie sam." Kosek KrK