Wróciłam z Paryża, ale myślałam, ze jest ładniejszy :) O wiele bardziej spodobał mi się Amsterdam :) Właśnie po tym wyjeździe wróciła mi motywacja sprzed roku. Dzisiaj pierwszy dzień bez słodyczy zaliczony :) Napisał do mnie dzisiaj mój były, z którym ponad 2 lata już nie jestem. Brakuje mi go. On jest już rok szczęśliwy w związku, a ja od naszego rozstania byłam tylko raz w związku, który trwał miesiąc. Nie potrafię sobie życia ułożyć, ale teraz chcę się skupić na odchudzaniu i nauce przede wszystkim. Na wakacjach będę myśleć o miłościach :) Lecę odespać wycieczkę :) Jutro zobaczę co tam u was, bo dzisiaj już nie mam siły ;/ Dobranoc Kruszynki :*