Dzisiaj nic więcej już nie zjem, obiecuje!
Nudy, nudy i jeszcze raz nudy, a ja z książką od matematyki w rękach.
W poniedziałek praca klasowa, a mi sie nic nie chce!
Nie miałam od miesiąca wolego weekendy,bo pochłania mnie ta pieprzona nauka.
Bilans:
-kotlety sojowe (200 kcal)
-kisiel malinowy (110 kcal)
-chipsy jabłkowe, bez konserwantów (70 kcal)
-jajko na twardo (80 kcal)
Ćwiczenia
-bieg 45 minutowy (300-400 kcal)
wychodze na zero!
Dzień zaliczony, ale i tak nie jestem z siebie dumna.
Nie wiedzieć dlaczego.
waga wskazuje 63 kg.
Inni zdjęcia: Wchodzimy elmarSurprise qabiTam będzimy bluebird11Omohhnkhfg kurdupelpunk1477... maxima24... maxima24Zima 2025r. rafal1589Beza gorąca. ezekh114Piesek merymery2Koń na resorach bluebird11