O sobie: Jestem normalna a zarazem szalona...Od grzechu zaczął się mój świat, a że Bóg mnie stworzył, a Szatan opętał - jestem więc odtąd po dziś dzień raz grzeszna a raz święta, zdradliwa i wierna, dobra i zła; daje rozkosz i rozpacz,przeze mnie uśmiech i łza; jestem jak gołąb i żmija, jestem jak piorun i miód,jestem jak anioł i demon, jestem jak upiór i cud; i szczyt nad chmurami i przepaść bez dna jestem początkiem i końcem.... Tak naprawdę, żyjemy na tyle, na ile istniejemy dla innych ludzi, lecz tylko wobec Przyjaciela możemy zaistnieć także w tym, co jest w nas najgłębsze, a zarazem najwrażliwsze...Często zanurzam się w marzeniach .Baa! ja nimi żyję. Czasami optymistycznie nastrajają mnie w pesymistycznym biegu zdarzeń, często są wartością, która buduje moje"ja".Własny świat? Niezrozumiany przez innych, ale dla mnie wyjątkowy. "Każdy dzień jest jak kartka wyrwana z pamiętnika. Każdy miesiąc, to kolejny rozdział mojego życia