przecież nie jest tak, że ktoś siada przy stole w szerszym gronie i z całym tym hipsterskim towarzystwem planuje jak bardzo spierdolić ci życie. nieważne, jak nieustępliwy jesteś. uraz zawsze pozostawia bliznę. podąża za tobą do domu i zmienia twoje życie. uraz narobi zniszczenia w każdym. może właśnie o to chodzi. cały ból i strach, i gówno.. może przechodzenie przez to wszystko jest tym, co sprawia, że poruszasz się naprzód. naciskając na ciebie. może twoje życie musi zostać trochę zniszczone, zanim zrobisz krok do przodu. chodzi o to, że jeśli kogoś kochasz, powiedz to. nawet jeśli boisz się, że to nie właściwe, nawet jeśli boisz się, że wywoła to problemy. nawet jeśli boisz się, że przewróci to twoje życie do góry nogami. powiedz to, powiedz jak najgłośniej. później ewentualnie czekaj aż staniesz się częścią kosmicznego żartu lub podążaj za ciosem.