photoblog.pl
Załóż konto

Znalazłam to zdjęcie na jakimś blogu i stwierdziłam że idealnie oddaje moje odczucia. Nie wiem co się dzieje. Mam dość udawania że wszystko jest ok, nawet w świecie Internetu gdzie teoretycznie nie muszę udawać robię to samo bo w końcu kogo to obchodzi, ludzie walą czytać ekstra pozytywnie nastawiajace rzeczy a nie i kolejnej załamanej lasce... Gdy widzę się ze znajomymi to uśmiech żarcik, pamiętam siebie sprzed tego wszystkiego i myślę co by zrobiła stara ja i to robię. Gdy mówię potem przyjaciółce że jestem stale smutna odpowiada mi "to pewnie chwilowe przecież widzę cie prawie codziennie i jest spoko. Nie martw się to chwilowe pewnie przez pogodę" taaa. Ale trudno, jestem słaba nie umiem ogarnąć tak banalnej rzeczy jak jedzenie, prawdą jest że jesteś tym co jesz. Jem śmieci i tak się czuje, chciałbym być atrakcyjna nie dla innych, chcę móc spojrzeć w lustro jak przed chorobą i nawet w największym nieogarze powiedzieć "ale z ciebie laska" i zacząć się śmiać. Nie oczekuję że ktoś będzie próbował jakoś specjalnie rozwodzić się nad tym postem ale musiałam gdzieś bez zobowiązań wylać swoje żale

Ale ze założyłam ten blog po coś to

Bilans

Niedziela, Poniedziałek wtorek ~>szkoda gadać

 

AKTYWNOŚĆ

Niedziela

skalpel + 10 min interwału + 55 min biegu

Poniedziałek

Killer+55min biegu

Wtorek

10min interwału + skalpel

 

Dodane 12 KWIETNIA 2017 ze strony mobilnej
178
ambitniedocelu Moze zacznij od ogarniecia jedzenia - zeby bylo zdrowo i kolorowo. Wiem, ze to nie jest takie latwe, ale inaczej nic nie zmienisz i bedziesz juz zawsze sie tak czula. Nie mozesz pozwolic sobie na to, zeby jedzenie bylo wazniejsze od samej ciebie. Tacy ludzie zle koncza.
12/04/2017 14:28:39
iwanttostartagain Niby to wszystko wiem, dlatego denerwuje mnie ze tego nie udało mi się wprowadzić
12/04/2017 15:33:42
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika iwanttostartagain.