HEJKA HEJ :)
Wracam do was po baaardzo długim czasie
udało mi sie osiągnąć cel i schudnać 37 kg, dobiłam do 60 kg na wadze!
W moim życiu duzo sie zmieniło, śmierć mamy, zmiana faceta i to właśnie on mnie tak rozpieścił, że tu wracam :) robi to do tej pory, ale w końcu ja mówie NIE !
na wadze powróciło i jest 71,5, nie to nie jo-jo, to obżarstwo i łakomstwo, mówmy po imieniu :D
za 140dni nasza rocznica i chcę wyglądać jak milion dolców, planowany wyjazd do Krakowa :)
w 2018 roku nasz najważniejszy dzień w życiu więc też chciałabym w białej sukni nie wyglądać nagannie :)
plan jest taki :
-zdrowe odżywanie (to mam w małym palcu, trudniej do tego powrócić)
-cheatmeal x w miesiącu
-trening 3-4 x w tygodniu (możliwe więcej )
-niedziela to RESET
-ważenie co tydzień
Będe próbowała to codziennie tu zapisywać albo chociaż co dwa dni :)
Tak więc WITAM I ZARASZAM DO WSPÓLNEJ WALKI :)