Dzień 3.
Dzień dobry, dobry dzień :)
No powiedzmy że dobry bo bywało lepiej.
Rowerek zaliczony z reszytą ćwiczeń juz gorzej bo nie mam na nie siły.
Bilans mam dziś totalnie pokręcony i nie jestem z siebie dumna :<
Ś: Najpierw jeździłam godzinę na rowerku potem zjadłam banana.
O ? : Przed wyjściem na uczelnie zjadłam krokieta z drobiowym mięsem i pół szklanki barszczu.
K: wypiłam jedno piwo z sokiem po wykładach, zjadłam bułkę razową z sałatą, szynką i pomidorem , a po powrocie do domu pół szklanki ryżu z warzywami .
Ciężko dobrze jeść przy takim beznadziejnym planie dnia ;(
A jeszcze gorzej jeśli cały dzień jesteś poza domem .
Jak wy sobie z tym radzicie ?
Inni zdjęcia: Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentovaLove damianmafiaDrogą przez las andrzej73Hejoo patusiax395