Witajcie kruszynki ;* Przepraszam was,że tak nagle zniknęłam,chyba potrzebowałam przerwy od tego . Na bloga nie wracam,przynajmniej nie teraz,postaram się trzymać dietę bez niego, nie chcę ,żeby jedyne co mnie przy niej trzymało to fakt,że muszę napisać co jadłam ,ile ćwiczyłam i żeby komuś imponować.. chciałabym,żeby to było tylko i wyłącznie dla mnie :) Zaczęłam ćwiczyć z Ewą Chodakowską ,założyłam dziennik w którym opisuje bilans i cwiczenia każdego dnia. Bywało lepiej i gorzej,na początku ważyłam 64 kg, był czas,że doszłam do 55 ale i 57-59. Czas w końcu zmeinić tę huśtawkę... Jednak teraz większą wagę będę przywiązywała do wymiarów. Jednakżę nie o tym ta notka miała być. Głupio było by odejść bez killku słów do Was,w końcu to Wam wszystko zawdzięczam! Chciałam wam ogromnie podziękować,jednakże słowa nie są w stanie tego oddać. Założyłam tego bloga z bezsilności, z braku motywacji,braku nadzieji,braku wairy w siebie. Wy sprawiłyście,że to wszystko zniknęło. Zacyznając od tego,że dzięki Wam wiem co jeść, jak ćwiczyć ,poznałam nowe treningi itp to przede wszystkim wprowadziłyście tę iskierkę nadzieji do mojego życia,której od dawna w nim nie było. Może i nie będę już taka jak przed tym,co wydarzyło się w zeszłym roku,ale dzięki Wam zaczęłam wierzyć w to,że jest jakiś ukryty sens. W to że to JA jestem panią swojego losu, że to odemnie zależy jak będzie wyglądać moje życie i ja sama. W końcu zaczęłam wierzyć i w siebie .. Odnalazłam motywację. Gdyby nie Wy pewnie teraz siedziałabym obiadająć się słodyczami i użalając jaka jestem gruba ,a moje zycie bezadziejne i od pewnego momentu..nic nie idzie do przodu. Nie jest tak. Zmieniłyście moje życie całkowicie ,nie wiem jak Wam dziękować. Odtrzymałam od was pomoc nie tylko w kwestii diety,ale i były nie raz sytuajcę,gdy pomagałyście mi ,gdy po raz kolejny moja psychika upadała. Przy Was niby jestem anonimowa, a jednak jestem sobą, nie wstydziłam się tego kim jestem,wiedziałam,że nie będziecie mnie oceniać. Jesteście wspaniałe. Mam nadzieję,że mi się uda,wierze w to ! i przede wszystkim wierzę w Was ,w to ,że odniesiecie 100% sukces. Jesteście wyjątkowe i nigdy nie dajcie sobie wmówić ,że jest inaczej. Jeszcze raz dziękuję. Kocham Was :*