photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 13 GRUDNIA 2010

Czeeeeeeeeeeść! :)

Ups! Troszkę Was zaniedbałam, ale nie miałam czasu i okazji zeby móc się tu spokojnie 'produkować'. Widzę, że u Was idzie nawet nieźle ... Władzę przejmuje nad nami chęć schudnięcia do świąt, przynajmniej u większości z nas. Myślicie, że damy rade? Mam dobre dni, ja wierzę w to, że się uda!

Moje wczesniejsze dni były d o b r e.

SOBOTA: na samych płynach, 0 kcal.
NIEDZIELA: gotowane warzywa, dwie mandarynki, zielony ogórek, ok. 200kcal. (ćwiczyłam, chyba pierwszy raz! 8 min legs i 8 min na brzuch)
a dziś PONIEDZIAŁEK: gotowane warzywa, miseczka mleka z płatkami, ok. 250kcal (wolałam dodac sobie 50kcal, bo nie wiem dokładnie ile miały chrupki), pewnie jeszcze cos wszamam.

Zauwazyłam tez, że wiele z Was na okres przedświateczny zmienia swoja dietę (zaostrza ją). Ja tez postanowiłam ją zaostrzyć! Od jutra 3dni głodówki, a może dłużej ... Potem zobaczę.

 

 Może któras z Was chce się przyłączyć? Czekam na propozycje, razem raźniej!!!!! :*

Komentarze

xniekorzystniex kocham twoje bilansee;*
nie dziwie sie ze nie cwiczysz bo nie masz czego spalac->0 kcal ;D
ja mam takie cos juz ze nawet jak mam mysli A MAM wieczorem jak jest kolo np 23 :00 "kurde nie chce mi sie cwiczyc,nic sie nie stanie jak nie bede cw chociaz dzisiaj" i po tym mam takie wyrzuty sumienia ze sozk ; / nawet ze pomyslalalam o tym zeby nie cw ;p i mam zly humor jakos ;p
wtedy rozkladam kocyk i cwicze:)
a po tym mi lepiej:D
13/12/2010 14:26:41
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika iwantbethin.