Znów nie poszłam do szkoły, porażka ze mną. Obudziłam się z bolącym gardłem, ledwo mówiłam.
Wczoraj nie miałam apetytu, za to dzisiaj miałam, i to spory..
Nie wiem już co robić w te wolne od szkoły, Warszawa czy Olsztyn.
Jutro wielkie zakupy w końcu.
bilans:
2 parówki, 2 wafle ryżowe (343)
garść suszonych bananów i rodzynek (198)
jabłko (50)
płat marynowany, wasa (242)
dwie mini zapiekanki (200)
jabłko (50)
1083/1100
ćwiczenia:
squad 6/30
80 brzuszków
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
jest źle, brnę w coś co jest z góry skazane na niepowodzenie.