Hejka :) Jak wam mijaja ostatnie dni? U mnie calkiem ok, chociaz mogloby byc lepiej pod kazdym wzgledem hah Dzis podczas gotowania oczywiscie musialam popodjadac.. Typowo, znów stary głupi nawyk wraca. Przygotowałam sobie na jutrzejszy dzien rybki, rano ugotuje ryż/kasze i boxy beda gotowe. nienawide gotować bo ciagle podjadam, ale teraz postanowiłam sie trzymac celu. nie ma podjadania, jest tylko czysta micha. 

Jutro świeta, pogoda zimowa.. W ogole nie czuje swiat, jutro pewnie i tak bede musiała sie wziać za nauke dzis próbowałam, ale totalnie nie potrafie sie skupić... 

Zycze Wam spokojnych, rodzinnych ciepłych i smacznych świat, pysznego jajka <-- czekoladowego tez :D mokrego dyngusa no i żebyście nie myslaly w tym czasie o diecie. Buziaki <3

ASK