Dzien dobry, Motylki moje.
Wczoraj szło pięknie.
Śniadanie: płatki z mlekiem.
Obiad: banan i marchewka.
Kolacja: jabłko.
Po kolacji: kawa (czarna, bez cukru) z kolegą.
Ale musiałam umówić się z koleżanką, żeby wziąć jej indeks. I wyciagnęła mnie i mojego chłopaka do McDonald's. A ja, tłusta krowa, zeżarłam tortillę i McFlurry.
Jestem do bani, nigdy nie będę szczupła o.O Cały czas zawalam.
Dzisiaj kara.
Śniadanie: płatki z mlekiem. W ciągu dnia woda. Tylko.
Moze jakieś jabłko przed rozmową o pracę, żeby mój brzuch siedział cicho.
I woda.
I ćwiczenia.
Mam nadzieję, że u Was lepiej.
Chudego dnia ;*