Siemankoo....Hej już piątek bardzo się ciesze.Wiec wstałam jakoś o godzinie 7.05,ogarnełam się,umyłam się,ubrałam,wymalowałam no i szkoła ;/ O 7.30 poszłam po koleżanke o pietro wyżej,miałam napączątku 2 angielskie no i kartówka a Pani jagby mi na złość dała te słówka których nie lubie,następnie 2 wf byłam zwolniona bo chora jestem ;/ a następnie 2 polski dostalam z polaka 4!.Ja z Olą czasem gadamy na przerwach oczywiście o szkolnych Menach i Kopernikowych MENACH.Razem z Olą musimy się pogodzić że Natalia się wyprowadzić ;/////// .W nocy jak mysle o niej do nawet mi łzy polece.Wiec czasem jak mam czas pisze z nią sms,ale to rzadko.Dobra lece papapa!