To się tyczy zarówno tego bloga jak i mojego życia, mojej twórczości muzycznej (komputer odszedł do Lepszego Miejsca) i zapewne świata w całości (jemu z kolei przydałoby się, aby stał się tym Lepszym Miejscem, ale cóż, i tak jest git).
Obiecana notka ogólnoświatowopoglądowa w końcu się pojawi, kiedy tylko będę miał odpowiednią wenę, aby swe przemyślenia odpowiednio ubrać w słowa.
Tymczasem miłego końca wakacji życzę... i nie macie może tak z 5 dyszek pożyczyć?
No i kurna:
OBCZAJAĆ MOJEGO MJUZIĆNEGO MAJSPEJSA
albo od razu pobierajcie paczkę z muzyczką!
Żadnej nowej muzyczki tu nie ma, więc jest to raczej reklama dla "nowych". Niemniej zapraszam, bo chodzą słuchy, że nie jest to takie złe, jakby mogło być.