Odwiedziliśmy z Czardaszem Asię w Bantamce. Miłość między Sake i Czardaszem, jak zwykle kwitnęła, a Filipek ją potęgował przytulając się do psiaków.
Zaliczyliśmy też Jasną Górę (łącznie ze starszą panią, która nie umiała przestać grzebać w nosie i rzuciła hasło 'ostrzegam Wam, żeby nie mieć grzechu").
Pokoniowaliśmy również, a i było prześwietne grillowanko. No, wybór potraw grillowych pod koniec (po paru głębszych Jawy) zniewalał: spalone skrzydełko, czy niedopieczone udko? Najważniejsze, że pośmialiśmy się, pośpiewaliśmy i ustaliliśmy, że ....