Weekend z Ł. : )
Cudowny.
Wziął się za pompki. Co oznacza, że ja nie mogę być gorsza !!
Mama Ł. dała mi 4 słoiczki flaków, ze 20 kotletów mielonych, 3 udka i 10 jajek . Złota kobieta.
Nie mam tylko światła w lodówce. Hurrraaa ! : P Mam jeszcze dżem porzeczkowy swój własny :)
w portfelu 13 gr :D także extra :D Do domu jadę 30 października :) fajnie widzieć się z rodzinką raz na jakiś czas : )
Jutro wf. Umieram już :P