'Nawet, gdy twoje dłonie są dla mnie nieznanym lądem,
Wiem, że tu jesteś, to dopiero początek.
Nie mówię nic, pogubiłem rozsądek, porażony miłości prądem.'
Jamal - Słońca łan.
*
No to mamy piąteczek <3! Nareszcie. Z EDB mnie nie pytała, ani nie pisałam kartkówki, a z fizy będe mieć chyba dopa, no cóż. Za 20 minut wybywam z domu bo idziemy z Marcelą do kościoła ;). Boże, po raz kolejny wkurzył mnie ten idiota, szczyt chamstwa i głupoty, jak myślisz, że jesteś fajny to się grubo mylisz. Anonimki znowu mnie na formspringu napastują, stęskniłam się za tym, oh i ah -.- / Siedzenie na ławce z naszymi nowymi kolegami, hahaha :D. Nasze nowe zajęcie. I ja wierzę, że będzie dobrze. Zobaczycie. Bo inaczej być nie może. / Na artystycznych złapał mnie mały dół przez tę piosenkę, matko, ostatnio coraz częściej myślę o tym co było kiedyś, o tych ludziach co ich już nie ma, zranili bardzo, ale zostawili cząstkę siebie i bądź co bądź tego nie wymażę, chociaż bym chciała bo wtedy byłoby łatwiej. O wiele, wiele łatwiej. / Koniec ględzenia. Muszę się ogarnąć. Ktoś to przeczyta w ogóle? Mhm, do widzenia.