Zawody udane, myslalam, że bedzie gorzej.
Milo bylo spotkac, niektore twarze, chociaz byly momenty, ze chcialam wrocic.
Suma sumarum dobrze, że pojechalam :D
Milo bylo znowu poprzebywac z konmi, jak pierwszego dnia wszystkie probowaly mnie zrobic w bambuko tak przez nastepne dni juz mnie kochaly ;p
No niestety jezdziectwo u mnie nadal stoi pod wielkim znakiem zapytania..
Oczywiscie nie obeszlo sie bez zyciowego bledu i mam nadzieje że nic z tego nie bedzie...