MIŁOSZ BORYCKI
w sercu każdego z nas to samo tętno tętni, jedni mają hajs, drudzy są wkurwieni i biedni
zapełniam bity i kartki, słowo po słowie
idę do celu, choć wielu mówi, że po trupach, po plecach frajerów z których niejeden cwel już upadł!
niby nigdzie nas nie słychać, a wciąż świat ten zmieniamy
chłodny wiatr westchnień i pustki oczodołów, znów zagwiżdże przez okna sczerniałe od popiołu
wiara i nadzieja częściej niż latarnie gasną
to błąd, gdy nieraz nie idzie się dobrym tropem,sam bym sobie napluł w ryj za te parę zwrotek
stawiam przed Tobą prawdę, nie zazdrość i głupotę
to jest nas czas, to jest chwila... to nie mija...
jesteśmy tymi co niszczą i tymi co chcą krzepić
brudne ulice, oczy zamglone, tutaj jesteś królem tego świata, ławka jest Twoim tronem
dajcie propozycje, kogo byście chcieli tu zobaczyć ?
kliamy i dodajemy