photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 godz. temu

(*)

jednak szacunek miałam dobry...

rzadko mi się zdarza, ale zdarza kiedy czuje ulgę jak ktos umiera. 

 

mam swój własny cmentarzyk.

śmierć nie jest mi niczym obcym.

Potrafi się diametralnie różnić. Nie raz byłam świadkiem jak człowiek się z tą śmiercią szarpie, jak się jej boi, ale też jak jest spokojny, pogodzony, czasami nawet uśmiechniety. 

Jak rodzina nie daje za wygraną, jak bije się z myślami co moze jeszcze zrobić. Nie dla potencjalnego denata, a dla siebie.

DLA SIEBIE.. słowo klucz.

Człowiek jest istotą strasznie samolubną. Niby pełno znajomych, przyjaciół, rodziny, ale w ostatniej drodze zostaje sam. Nikt za nas tego nie zrobi. Pytanie czy musi być samotny? Rodziny często pochłonięte tą walką z nieuchronnym końcem zapominają o tym, że wystarczy obecność, trzymanie za rękę. To jest niesamowite ilu umierających ludzi szuka na koniec dotyku, pewności, że nie są sami. 

To daje spokój zmarłym i rodzinie. Świdomość, ze nie byli samotni. Ale to przychodzi z czasem, trzeba to przepracować, może dorosnać do pewnych rzaczy. 

Rodzina musi pogodzić się z pustką. Wiadomo, że tu zawsze ktoś zostaje, kto musi się z tym uporać. Tylko czy należy tą świadomością obarczać kogoś kto odchodzi? 

Patrząc na to wszystko z boku, należy zadać sobie pytanie, czy samemu chciałoby się być ciagnietym za uszy z zaświatów. 

Nie raz słyszałam "nie przeszkadzajcie mi już "

Godna śmierć należy sie kazdemu. 

a na dobrą każdy pracuje sobie sam. 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika itaaan.

Informacje o itaaan


Inni zdjęcia: M.M martawinkel... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Czapla biała jerklufotoGrecka przygoda na Evii activegames12 / 03 /25 xheroineemogirlxTruck1 Polska kowalski33