dziś na razie nic się nie wydarzyło.
ale muszem coś ogłosić:
TRWA AKCJA "KNUT DO POLSKI" ZBIERAMY NA BILETY.
a zdjęcie pt. "yy nie wiem o co wam chodzi yy, Knut lovcia Anię".
nie nie prawda.
ale nie to że Knut lovcia Anię, ale to że mam taką minę.
nie wiem, ona jest bardzo specyficzna.
często jej nie robię , ale ZACZNĘ.
teraz wstawiam jakieś starocia, ale liczę na jakąś sesyjkę ^^.
kiedy,kiedy,kiedy,kiedy?!
ale mam wyzdrowieć taaaaaaaaaaaak.
czuję się o 2 nieba lepiej, gorączka już nie rośnie, i z katarem już lepiej.(kolorowy -> , <- jest tu prawne, przy wyliczaniu nawet przed "i" może być -> , <- ^^") [nawet jak jest bezprawnie to tak mi się podoba].
już mi odbija.
chcę waaaaaaaaaaaaaaaaaaaakację <3!
tym przykrym faktem zakończę moją notkę.
A nie jeszcze coś więc tak:
zrobiłam coś dla kogoś, ale nie będę pisać co, bo ten ktoś tu wchodzi i by się dowiedział/a/o co to jest.
ale to coś jest boskie.
DANGO,DANGO <3!
dango naprawdę nie ma z tym niiiiic wspólnego ^^".
A i zapomniałabym o naszej zjaponizowanej friend z Białegostoku! sto lat!
rousoku no hi wo keshite
kanpai shimasho omedetou!.