Był czerwiec 2006 ostatnie tygodnie szkoły , Iga kończyła podstawówke ja 1 gim zbliżały się nasze piewsze wspóle wkacje. Miały być wyjątkowe jedyne w swoim rodzaju. Plan na rozpoczęcie był prosty impreze a moze raczej ognisko . Wszystko miałyśmy zaplanowane miały być na nim tylko najważniejsze osoby . Lewy i dalsze próby zeswatania go z Igą . Dawid Ż , który miał być ofiarą Niny Buła nasz nowy kolega oraz Łukasz P. towarzysz Żwańskiego. Los jednak trochde pokrzyżował nasze plany.
-Patrz ! Idzie Buła ! - prwie krzyknęłam do Igi . Siedziałyśmy juz jakies 30 min w umówionym miejscy nad rzeką ale nikt nie raczył się zjawić wystawili nas wszyscy..no prawie wszyscy . Obserwowałyśmy jak niedawno poznany chłopaak przenosi przez rzeke rower kurczowo napinając mieśnie brzucha. Których w sumie nie posiadał.
-Zaraz się psy zlecą - szepnęła do mnie mała blondynka na co zareagowałam niepochamowanym atakiem śmiechu.
-Hej dziewczyny gdzie reszta?
-Hmm no tak jakby nie dotarła.
Rozmowa rozkręcała się niemiłosiernie wolno bez większych rewelacji,
Nagle coś zachurkotało a na moscie pojawił się znajomy Simson to był Łukasz .
-Pomachajmy mu !
-Nie bo się ludzie patrzą !
- No nie pojechał ! Buła dzwoń do niego w koncu chodzicie do jednej klasy.
Chłopak spojrzał na mnie z niechęcią.
-Ojj dobra - wyjęłam ze złościa swoją komórke-Łukasz tak..no byliśmy tutaj ..a Dawid.. no ok to pojedz po niego a My wyjdziemy w Waszą strone .
Kuba poszedł do domu a my po jakiejs godzinie zebrałysmy swoje rzeczy i ruszyłysmy w strone dwóch w sumie nieznanych chłopaków.
Spotkałyśmy ich po przejściu dobrych 3 km ..
-Co Wy sobie w kulki lecicie czy jak ?! - Iga aż kipiała ze wściekłości .
Chudy brązowoki blondyn uśmiechnął się zawadiacko .
-Przepraszamy , że to tyle trwało ale czekaliśmy na jakiegoś znajomego po sklpem .. :)
-Po co ? - Iga nie odpuszczała.
Dawid wyjął dyskretnie butelke z czerwoną etykietką i wielkim białym napisem Warka .
Od tej pory prawie kazdy dzien miajał tak samo spotkanie rano postuj pod sklepem a później piwa na pogoni.
Nasze pierwsze piwa..
-Słuchaj Mili Dawid jest nawet przystojny prawda ?
-Hmm no powiedzmy a o co chodzi?
- Nie nic nic nie ważne.
-:)
Nie minęło dużo czasu a a dwójka zaczeła się przyciagać ja i Dawid staliśmy się przyjaciółmi bardzo bliskimi jak brat i siostra .
Był już Lipiec.
-Dobra mam stresa zaraz poznamy jego ekipe- patrzyła na mnie swoimi wielkimi zielonymi oczyma .
Nie zdązyłam jej odpowiedzieć po domy rozległ się głosny dziwięk dzwnka .
-Już jest -zapiszczałam .
Zbiegłyśmy na dół. Dawid stał przed furtką ale nie sam.
Uśmiechnął się.
-To mój brat bliźniak , Daniel- serce zabiło mi mocniej....
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24