nie kupuję kłamstwa bo nie stać mnie na to .
nie było mnie tu chyba ze sto lat, może mniej, ale jakoś nie odczuwam braków, wręcz przeciwnie, widzę jak to miejsce umiera śmiercią tragiczną. targają mną przeróżne emocje, dobre złe, jakiekolwiek. jest jakkolwiek. mam fajne włosy, lubię je teraz bardzobardzo. mam fajne przedmioty fajnych ludzi wokół, ale czegoś tudzież kogoś mi brakuje. znowu maluję oczy w kolorach tęczy i dobrze mi z tym. znowu nie ma mnie w domu od rana do nocy, piję kawę za kawą i z tym też mi dobrze. ale wolę i tak być obojętna na większość spraw i też mi z tym dobrze.
przytulaski i buziaczki.