Przytyłam. Schudnę. Nie moge planować, co będe jeść. Jak planuje to mam napad. Wiec dzisiaj "na spontanie"
jogurt + otręby 151
jabłko 60
kakao 115
obwarzanek (chodził za mną od września) 200
cappucino 50
A po szkole, czyli po 18:50:
3 jabłka 180
kromka chleba 80
kakao 115
I stwierdziłam, ze znowu będę biegać od ściany do ściany średnim tempem.
Czyli ćwiczenia:
110 brzuszków
40 przysiadów
20 minut bieg