dostałam tyle szczęścia od losu, że aż moje oczy wypełniają się łzami. nie wierzyłam, że kiedykolwiek może być tak dobrze, a to wydaje się brnąć dalej i z każdym nowym dniem staje się lepsze, silniejsze i trwalsze.
papieros w jego ustach brzmiał idealnie i pragnęłam być dymem w jego płucach, łykiem kawy w gardle, wiatrem w jego włosach.