Nigdy nie byłam asertywna w 100%. Wystarczyło powiedzieć "przepraszam", okazać smutek i momentalnie miękło mi serce, uginały się nogi, chciałam przytulić, wybaczyć. Cóż, zawsze byłam 'pipą';) Ciepłą pipą.
"przez zaciśnięte usta całuj się we mnie, całuj się we mnie!"
C.D.N.
***
Nastąpił.
Jako 'pierdolnięta aktoreczka' (ach, dziękuję za komplementy! jestem dogłębnie wzruszona) z zadatkami na młodego alkoholika muszę przyznać, że już dawno takiej głupawki nie miałam. Czysta poezja. A stwierdzenie "ja się kurwa więcej uśmiechać nie będę!" połączone z długim monologiem, pt. "co to obecnie mnie brzydzi" i zakończone "no to się napijmy!" powinno zostać nagrane i przy każdym kacu puszczane. Jakby nie patrzeć, wszystko na swój sposób pozytywne. W końcu kac też bywa twórczy;)
I will battle for the sun
And I won't stop until I'm done
You are getting in the way
And I have nothing left to say
Chyba wystarczająco wymowne. Przynajmniej dla niektórych powinno być.