PODSUMOWANIE TYGODNIA:
- ja obita, on obity, kolejny on też...
- o i dzisiaj jeszcze jeden obity!
- 3 dni z % zygzakiem
- "nic nieprzyjemnego" ma miliard znaczeń, jeśli nie jeszcze więcej
- na kaca najlepsze jest leżenie w śniegu z tlącą się Holandią w palcach
- za 'bucami' tęskni się najbardziej
- Lolita ma coś z mózgiem, bo nie ma mózgu
- ojciec Edward vel pielgrzym jest dobrym Samarytaninem i odprowadza wstawione owieczki
- panuje kryzys finansowy, więc kupmy kolejny samochód
- bo Marrt jest drwalem, zatem wszystko jasne
- dzisiaj sobota, imieniny kota, tydzień minął, znowu wygrałam
- stosunek 2 do 3 wcale nie był taki tragiczny, przynajmniej mam mamę jasnowidza
- teatralne "jak mi nie chciałaś dać, to co miałem zrobić?!" zaowocowało w zajebanie krzesłem (jeszcze raz przepraszam ;D)
POPRAWKA!
Ojciec Edward jednak nie jest pielgrzymem, ale ojciec pielgrzym już tak, więc Sobinia i tak znalazła się w Kluczu;P
Inni zdjęcia: Spring whatyoumeantomeZachód słońca goochanZdjęcie przyjaciółki juliettka79Dramatyczne ujęcie svartig4ldurPrezent dla maturzysty naszyjnik otien:) dorcia2700Pięknie drzewa owocowe kwitną. halinamWidok andrzej73Kowalik slaw300Ech wiesz jak bardzo cieszę się, najprawdopodobniejnie