photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 LUTEGO 2009

PODSUMOWANIE TYGODNIA: 

- ja obita, on obity, kolejny on też...

- o i dzisiaj jeszcze jeden obity!

- 3 dni z % zygzakiem

- "nic nieprzyjemnego" ma miliard znaczeń, jeśli nie jeszcze więcej

- na kaca najlepsze jest leżenie w śniegu z tlącą się Holandią w palcach

- za 'bucami' tęskni się najbardziej

- Lolita ma coś z mózgiem, bo nie ma mózgu

- ojciec Edward vel pielgrzym jest dobrym Samarytaninem i odprowadza wstawione owieczki

- panuje kryzys finansowy, więc kupmy kolejny samochód

- bo Marrt jest drwalem, zatem wszystko jasne

- dzisiaj sobota, imieniny kota, tydzień minął, znowu wygrałam

- stosunek 2 do 3 wcale nie był taki tragiczny, przynajmniej mam mamę jasnowidza

- teatralne "jak mi nie chciałaś dać, to co miałem zrobić?!" zaowocowało w zajebanie krzesłem (jeszcze raz przepraszam ;D)

 


POPRAWKA!

Ojciec Edward jednak nie jest pielgrzymem, ale ojciec pielgrzym już tak, więc Sobinia i tak znalazła się w Kluczu;P

Komentarze

hanabi Dupa... Chyba proporcjonalnosc dupy do V wskakiwania do łóżka?
22/02/2009 12:34:06
szydel no więc własnie.sam do końca nie wiem xd
22/02/2009 11:45:34
szydel eee joł?
22/02/2009 11:30:17
~marrt chyba nie zrozumiałaś mojego wczorajszego bełkotu, ale jutro postaram się Ci wyjaśnić o co chodziło z ojcem pielgrzymem :P
22/02/2009 10:18:34