i przychodzi w końcu ta chwila, kiedy kończy się Twoje wyjebanie na wszytko i nie wiesz już sama, co masz robić. To wszystko jest tak dziwne. Idziemy gdzieś bez planów, wciąż od nowa zataczamy kręgi. I nic nam już nie pomoże.
czyżby za miesiąc, żegnaj Polsko ?