Love, miłość? Tego ci brak? A jak miałaby wyglądać ta twoja miłość? Jaka miałaby być? Wiesz, że na siłę to można sobie najwyżej narysować szczęście, kota. Nie znam maszyny, kredki do wyprodukowania miłości. Dlatego nie przyspieszaj czasu. Nie pakuj się w chore związki, w trudne i bolesne, w bagna pociągające za sutki, w to, co rani i rozdrapuje serce. Jesteś taka młoda, zdolna, piękna. Wszystko przed tobą. Brzmię teraz jak banał, ale tak mocno inspiruje mnie niebo. Złote dziś u mnie niebo. Liście świecą w kolorze miodu. Zrywam jabłka. Mam jakąś głodną fazę na jabłka.
Więc jaka miałaby być ta twoja wymarzona miłość? Jaka fizycznie i jaka duchowo? Poproszę obraz, tchnienie, dotyk słów.
mimo wszystko.