Marzenia sa fajne, szkoda tylko, ze te zbyt nieosiagalne ida czesto w niepamiec. Ja tak nie chce ...
Ten caly Summer Camp w The Voice Street Dance School to swietna sprawa. Na kazdym treningu jest cos innego, lepszego. Teraz jestem na street fusion i musze przyznac, ze nie sadzilam, ze to mi sie tak spodoba Jednak od wrzesnia bede chodzic na reggae/dancehall do jednej szkoly, a do drugiej na wciaz to samo czyli na stary dobry street.
Dzisiaj znow sobie uswiadomilam, ze nie za duzo robie w kierunku moich marzen ... trzeba to zmienic.
29 sierpnia jest przesluchanie do malej grupy tanecznej, ktora jezdzi na rozne koncerty, w trasy i takie tam. Zawsze mozna sprobowac Do the Voice Street Dance School nie poszlam na przesluchanie, bo stwierdzilam, ze to za wysokie progi, teraz zaluje ... probowac zawsze mozna, a jak nie wyjdzie, to juz inna bajka.
Kurde, jak ja to uwielbiam .