plany do końca nie wypaliły,ale naprawdę nie mogę narzekać..dużo się działo. Ale ja dosłownie czuję się jak bym ciągle robiła to samo,tylko od czasu do czasu ktoś mnie przewija i daje' replay' haha dośc dziwne.Nic nowego. Może to znak,że trzeba w końcu coś zmienić,czy coś no sama nie wiem,wymaga to ode mnie głębszych przemyśleń :)
strasznie nie lubię natrętnych gości,dlatego skończyło się to jak śkończyło,bo po dobroci ludzie nie chcą już nic zołatwiać .. ojjj
delikatnie tą niespodziewaną dyskoteką doprawiłam się do tego ,że straciłam głos .. taa coś za coś. Bo przecież ja nie mogę jak normalny człowiek siedzieć tyle ile trzeba w domu i się wyleczyć do końca,no nie bo po co :D
lubię rozmawiać z ludźmi,ale kurcze czasami człowiek dowie się takich rzeczy,lub zaczyna się wchodzić na takie tematy,że ja na dzień dzisiejszy jestem rozbita na milion kawałeczków nooo zdecydowanie za dużo do przyjęcia na klate . . .
oby to była prawda,że spadające gwiazdy spełaniją marzenia .. zaskakująco często je widze :]