wracam, nie wiem, który to już raz. mam tylko nadzieję, że tym razem ostatecznie i nie poddam się przed uzyskaniem określonego celu i efektu!
tym razem nie mam dużych wymagań, nie gonię za perfekcją.
chcę po prostu pozbyć się zbędnej nadwagi i wyglądać normalnie.
i nie wstydzić się rozebrać w łóżku przed chłopakiem (który swoją drogą waży mniej ode mnie - I TO JEST CHYBA NAJGORSZE!)
czyli czeka mnie zrzucenie 16kg ;o damy radę, ja nie dam rady? ;)
mam tego bloga już od tylu lat, zawsze mi pomagał..
a dziś, jak na razie
* kawa [ ok. 50kcal ]
za chwilę muszę zdjeść jakieś śniadanie, bo brzuch zaczyna ze mną rozmawiać ;)