spineczki z oryginalną podróbą hello kitty
prosto z Chińskiego Centrum Handlowego
za złotówkę i pięćdziesiąt groszy, o!
i kit z tym, że made in china. auuuu.
a dziś kupiłam sobie przewspaniałe,
przecudne surprise eggs z hello kitty
i była w nim zabaweczka, o! ale się zjarałam!
czyżbym pojechała nad morze w tym tygodniu?
oby rodzice sie zgodzili... w sumie z rodzinką
to mnie chyba puszczą.. ciekawe. ciekawe.
wszystko się zaraz okaże, a myślałam, że...
już nie ma szans na żaden wyjazd. a tu los
się do mnie uśmiechnął :)