vipol szukać zamiennika, uciec od rzeczywistości, od tego co było, nie myśleć co się stało, jak najszybciej, mieć nadzieje i... zabić to wszystko... :(
jezusicku Też go nie lubię, ale jakoś zyję w przekonaniu, że lepiej czytać i znać.. no, wszystko. Powiedzmy. O Buddyzmie wiem tyle, że większa część mojej rodziny według niego żyje jako i, że Budda to był zwykły, cwany obibok. :D