W końcu coś mi w życiu wychodzi! Zaliczone programowanko i znalezione mieszkanie na przyszły rok *mam nadzieję* podnoszą na duchu.
Super, od dwóch dni jestem studentką dwóch kierunków: matematyki i lotnictwa. Co ciekawsze, na dwóch różnych uczelniach, a jeszcze lepiej, że w różnych miastach. O dziwo żałuję, że nie mogę pogodzić ze sobą tych dwóch rzeczy, że nikt nie stworzył jeszcze teleportera i że zajmuję miejsce na wydziale komuś, kto prawdopodobnie maturę zdał dość marnie.
W Rzeszowie jest mi najlepiej, ludzie są najwspanialsi (tak, Ciebie też wliczam do Rzeszowa), a wczorajszy dzień to już totalnie naj...śmieszniejszy (?) *no, możliwe, ze jest to moja subiektywna opinia, wiecie, mało jadłam*. Jesteśmy za starzy
na wały i lubimy porozmawiać z policjantami w plenerze.
Sami widzicie, szczęśliwy ze mnie człowiek ;)
Inni zdjęcia: Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegamesOkno felgebelCiekawa cegla felgebelCiekawa latarnia felgebelGryzmoły felgebelGryzmoły felgebelM.M martawinkel